|
Recenzja Beaty Falkowskiej na łamach "Naszego Dziennika" z 24-25 września 2016 Nr 224 (5672). "Po książki Władysławy Anny Jamróz sięgają z
dziećmi ci rodzice, którzy w zalewie bezwartościowej, a czasem wręcz
szkodliwej literatury dla najmłodszych szukają pozycji, które mówią
małemu czytelnikowi o rzeczach najważniejszych, budząc jednocześnie
wrażliwość na słowo i piękno. Władysława A.
Jamróz, siostra kapłana męczennika - ks. kanonika Józefa Jamroza,
dziennikarka i społecznik, całą sobą zanurzona jest w świecie wartości
płynących z wiary i umiłowania ojczystej ziemi, do którego poprzez
swoją twórczość zaprasza także dzieci. Dzięki malowniczym opisom przyrody,
umiejętnemu sterowaniu dynamiką zdarzeń Jamróz potrafi skupiać uwagę
czytelników i w natruralny sposób kierować ku dobru. Proste i
naturalne, jakby stworzone do śpiewania wiersze Jamróz dla dzieci niosą
moc treści i ogromny ładunek emocjonalny. Zachwyca choćby to, jak
wprawnie poetka przechodzi od typowych bajkowych scen do dialogów o
sprawach przez duże "S" - szczęściu wiecznym, zmartwychwstaniu i dobrym
życiu. Książki Jamróz są jednocześnie bardzo polskie, zakorzenione w naszej tradycji, obrzędowości i krajobrazie. Szczególne miejsce w twórczości pisarki dla dzieci zajmuje "Biała owieczka" - nie tyle książka o tytułowym zwierzątku, ile całkiem poważna literatura o męce, śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Mali czytelnicy poznają tytułową owieczkę w Wielki Piątek. Pasła się ona po prostu w pobliżu drogi, którą obarczony krzyżem pokonywał nasz Pan. Oryginalny pomysł na narrację i konstrukcję fabuły, spojrzenie na okrutne cierpienie Pana Jezusa niejako w towarzystwie sympatycznego zwierzątka pozwala małym czytelnikom wejść w rozgrywający się dramat z bezpiecznych pozycji ich dziecięcego świata. Z drugiej strony Jamróz nie upraszcza i nie spłyca tych najważniejszych tajemnic naszej wiary, nie stara się na siłę przypodobać dzieciom poprzez nachalne infantylizowanie. Najmłodsi otrzymują rzetelny przekaz prawd wiary opartych na biblijnej relacji. Odbiór religijnego przesłania wzmacniaja piękne ilustracje Wacława Piszczka. Każdy z rodziców sam musi ocenić, w jakim wieku jego dziecko może sięgnąć po "Białą owieczkę", uwzględniając wrażliwość i dojrzałość malca. Książka Władysławy A. Jamróz to doskonałe wprowadzenie do poważniejszej literatury biblijnej i samego Pisma Świętego. Nie pozostawia obojętnym, dotyka serca i umysłu, a rozbudzając zachwyt osobą Zbawiciela, zachęca dzieci do kroczenia Jego śladami." Beata Falkowska http://wp.naszdziennik.pl/2016-09-24/252653,piekno-wiary-dla-najmlodszych.html
Recenzja Twórczości Władysławy Anny Jamróz zamieszczona na łamach miesięcznika "Gazeta Kulturalna" nr 3, Zelów, marzec 2005 r.: "Miłośnicy liryki religijnej dobrze znają nazwisko Władysławy Anny Jamróz, poetki mieszkającej w Mszanie Dolnej. Ta znajomość trwa już prawie trzydzieści lat, bo tyle czasu podpisuje swą obecność na pisarskiej mapie Polski. Ale oficjalna krytyka literacka milczy, pokazuje plecy obojętności, udaje, że nie dostrzega wybitnej twórczości, wielokrotnie nagradzanej w konkursach poetyckich, potwierdzonej w publikacjach książkowych. Status poety religijnego w dzisiejszych, zlaicyzowanych czasach jest niekiedy trudny do udźwignięcia, prowadzi do rezygnacji. Zwycięskie pióro pokazać mogą jedynie osoby duchowne tworzące wiersze. Ale nie noszący sutann czy habitów nie mają wiele szans na zdobycie powszechnego uznania. Władysława Anna Jamróz nie poddaje się. Konsekwentnie tworzy swoimi lirykami swój metafizyczny haft. Ma odwagę być poetką religijną, jest wierna swemu powołaniu. Jej twórczość dowodzi prawdy stwierdzenia Mario Luizziego, że "cała poezja współczesna, nie może się obejść bez Ewangelii". Jest w pewnym sensie Władysława Anna Jamróz ewangelistką, bo całe jej wierszopisanie prześwietlone jest Ewangelią, ową dobrą nowiną, którą każdy prawdziwy poeta powinien nieść ludziom. Posiadając duży talent, poparty gruntownymi studniami uniwersyteckimi i wieloletnią pracą polonistki, niestrudzenie tworzy, gdyż głęboko wierzy że jej wiersze są biletami do nieba. Sama głośno wypowiada swoją prośbę do Boga: Spraw, niech pójdą do Nieba wszystkie moje wiersze ("Do nieba"). Duchowość stale obecna w poezji Władysławy Anny Jamróz ma ogromną siłę prostej wiary. Sacrum w tej liryce nabiera charakteru mistycznego, ale nie w postaci pytań, lecz klarownych, prostych odpowiedzi, które są niczym drogowskazy wskazujące ścieżkę do Boga, który jest Prawdą. Nie można przechodzić obok niej obojętnie - wołają wiersze Władysławy Anny Jamróz. Pierwszy tom jej utworów nosił wymowny tytuł: Bilet do Nieba (1994). Jest to sześćdziesiąt wierszy, modlitw. Poetka udowadnia, że Bóg jest wszędzie obecny: "Idzie człowiekiem obok człowieka". Poetka przeniknięta duchem głębokiej wiary, gorąco apeluje: "Nie odkładajmy Boga na później, na starość...!". Zaprasza do Jego uwielbienia. Największa Miłość (1997) to druga książka autorki niedościgle wiernej Bogu i Matce Bożej. Dedykowana jest "Pamięci mojej wspaniałej mamy, która nauczyła mnie kochać Boga i bliźniego". W niektórych tekstach w tym zbiorze widać szlachetne pobratymstwo z twórczością znakomitego poety ks. Jana Twardowskiego: Wciąż spóźniamy
się
W sposób bardzo oryginalny poetka z Mszany Dolnej artykułuje swój patriotyzm: Św. Antoni Padewski
W roku 2003 ukazują się Niebiańskie pejzaże, książka ważna i cenna chociażby z tej przyczyny, że poświęcona pamięci brata autorki ks. Kanonika proboszcza Józefa Jamroza, który poniósł męczeńską śmierć. Został zamordowany w nocy z 10 na 11 grudnia 2001 roku w Jelczu - Laskowicach na plebani, którą okradziono i podpalono, a następnie zbezczeszczono zwłoki Kapłana. (NB. siostra poświęciła mu osobną książkę - dokument wydaną w 2004 roku, będącą tragicznym wołaniem o sprawiedliwość!). W Niebiańskich poezjach Władysława Anna Jamróz nieprzypadkowo przywołuje wielkich ludzi Kościoła. Na progu Trzeciego Tysiąclecia woła SOS, prosi o zrobienie rachunku sumienia, ufa jednak, iż Polonia semper fidelis. Pobrzmiewający w tych wierszach smutek, wyrażający się w pokornym pytaniu: "Któż nie stał pod krzyżem albo chociaż obok" (wiersz Cierpienie) bardzo kontrastuje z radosnym tonem, który mieliśmy w uroczych wierszach wydanych wcześniej (2000 rok) w książce dla dzieci "Bajki nad bajkami". Ale takie jest życie - trzeba dźwigać krzyże. One nas udoskonalą, są próbą naszej wierności Niebu. Dowodem naszej największej miłości, którą od trzydziestu lat konsekwentnie i heroicznie propaguje Władysława Anna Jamróz, jest przewodnik po niebiańskich pejzażach. Ks. Stanisław Małysiak słusznie napisał o twórczości Władysławy Anny Jamróz: "W tej poezji można znaleźć wartości, które często zatracają się w prozie życia". Trzeba to uzupełnić stwierdzeniem, że liryki autorki Biletu do Nieba są jak przydrożne kapliczki, obok których nie można przejść obojętnie. Przypominają dziecinne modlitwy, przywołują głosy dzwonów rozmawiających z Aniołem Pańskim, wspomagają tych, którzy już musieli odejść i odpoczywają w Pokoju Wiecznym..." Dr Emil Biela
|